Data: 2005-09-08 14:20:32
Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia" :
> Zamiast sie "zalewac lzami" powinna lepiej pogadac z ksiedzem.
> Bez problemu mozna dostac dyspense na jednorazowe pojscie do komunii sw.
> w waznej sytuacji, a do takich zalicza sie np. I komunia czy slub
> dziecka, choroba z zagrozeniem zycia itp.
>
> Uwielbiam takie przyklady afektowanej wiary, o ktorej regulach nie ma
> sie zielonego pojecia...
No niestety na zachodzie jest chyba inaczej.
U nas nie znam sytuacji w której by to przeszło.
Ja osobiscie jestem drugą żoną mojego męża (z pierwszą miał ślub kościelny),
tak że jestem w analogicznej sytuacji.
Dopóki jestem jego żoną nie mogę przystąpić do sakramentów.
Sakramenty traktuję poważnie i nie zamierzam udawać ani oszukiwać, kiedy
moje dzieci przystępowały do komunii dość długo rozmawiałam z księdzem.
Naszym proboszczem był wtedy ksiądz bardzo mądry i dość liberalny ale
takiego rozwiązania nikt mi nie zaproponował.
Zresztą nie mogłam przystąpić do komunii również na pogrzebach moich
Rodziców.
Nie płakałam jak koleżanka Siwej, ale było mi po prostu smutno.
Natomiast powiedziano mi, ze faktycznie w przypadku zagrożenia życia mogę
otrzymać rozgrzeszenie.
Pozdrowienia.
Basia
|