Data: 2005-09-09 06:50:57
Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" napisał > Ale inne to robią/robiły i z własnego dzieciństwa pamiętam,
że rozmowy m-dzy
> dzieciakami o domu, rodzinie, rodzicach, ich wieku, zarobkach, miejscach
> pracy, zachowaniach były na porządku dziennym. Ja na przykład wtedy
> dowiedziałam się, co to znaczy "alkoholik", bo koleżanka z klasy
> (pierwszej, więc miałyśmy po 7-8 lat) nie omieszkała się "pochwalić" tym,
> że jej tatuś rzadko kiedy bywa w domu z tego powodu. A to dopiero
> wierzchołek góry lodowej ;-)
Ha, ja pamiętam dyskusję, w której dzieciaki się chwaliły, którzy rodzice
chodzą do kościoła, którzy należą do partii, a którzy i tu, i tu. Przy czym
najwięcej było tych ostatnich;)
Małgoś
|