Data: 2006-04-28 17:37:25
Temat: Re: o kelnerach zdrabniających
Od: "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ola Żyszkowska" <z...@g...com> napisał w wiadomości
news:323d6$44511188$3eb31e74$30069@news.chello.pl...
> Księżniczka Telimena napisał(a):
>> Chciałabym się podzielić pewną myślą... Często jadam w restauracjach i
>> strasznie denerwują mnie kelnerzy, którzy na siłę chcą być mili. Widać,
>> że wielki koleś, twarde rysy twarzy, a rzuca mi teksty typu "ziemniaczki
>> z sosikiem i marcheweczką". Dlaczego oni nie mówią normalnie? Najczęściej
>> się to zdarza mało inteligentnym kelnerom, którzy nie są w stanie
>> powiedzieć z czego składa się jakaś tam potrawa i starają sie
>> improwizować tymi kluseczkami i suróweczkami. Straszne.
>> Pozdrawiam
>> Teli.
>>
> A potem "jaki kotlecik, taki napiweczek"...
>
>
> To się nazywa "kryptopręgierzowanie" :) Jak ponarzekać w taki sposób, żeby
> nie było OT :)
Dla mnie każdy sposób jest dobry
:)
Pozdrawiam
Teli
|