Data: 2004-05-31 10:02:50
Temat: Re: ode mnie
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "polka" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c9eufn$d8c$1@inews.gazeta.pl...
> Wiem,ze coś robię nie tak, co go popycha do tych kłamstw, przynajmniej u
nas
> w domu.
Stop, jeszcze nie przyznawaj sie do bledu - to nie Ty! :)
> ALe dlaczego kłamie w pracy? Dlaczego kłamie dalszej rodzinie?
> Dleczego zapija problemy?
No wlasnie, w pracy tez!
> Jest bardzo inteligentnym facetem. Myslę,że w swojej dziedzinie pracy dosc
> duzym ekspertem. Ale nie potrafi przyznać się do błędu, albo do czegoś
czego
> nie umie zrobić. Emocjonalnie zamknięty w sobie. Wszystko dusi w środku.
Taki twardziel ma przechlapane, wedlug mnie.
Moze tak: na podwazanie autorytetu mozna reagowac roznie: albo zaplakac,
albo zaatakowac samemu,
albo spiac sie w sobie i w dumie przeczekac, itp.
On robi to trzecie - ale widac ze ten sposob przestaje dzialac.
> Ale mąz nie chce , bo uważa, ze nie ma żadnego problemu.
Sam powinien dac sobie rade na poczatku - psycholog to wlasnie dla niego
gwozdz do trumny - czyli potwierdzenie ze jest cienki, a on wlasnie tego
okreslenia
chce uniknac.
> Jak mam z nim rozmawiac?
> Pomóc jemu czy zostawić? Ja mam się leczyc? A moze to normalne i samo
> przejdzie?
Mi sie wydaje ze mu nie pomozesz (ale kto wie?), znam takie osoby.
Trzeba chyba czekac, moze bedzie lepiej.
Moze w pracy jest cos nie tak? Stawiam na to! - generalnie teraz panuje
ostra walka w pracy,
na "noze" i na podwazanie autorytetu tez.
Duch
|