Data: 2004-06-01 06:01:31
Temat: Re: ode mnie
Od: "redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:c9fg92$s1i$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wlasnie, ze nie. Teoretyczie tak powinno byc, to byla teoria kapitalizmu
> i tez myslalem ze tak bedzie.
> Wiele skazuje na to ze jest *odwrotnie*, znam wiele przykladow na to,
> od obslugi w warsztacie samochodowym do firmie reklamowej.
Nie będę róbował ocenić skali na jaką zjawisko występuje w sferze prywatnej,
ale w dużym stopniu zgodzę się z duchem - ta "stopniowa wymiana" idzie u nas
baaardzo koślawo. I prawdę mówiąc - nie może być inaczej, dopóki sfera
budżetowa będzie w takim stopniu budować gospodarkę kraju, jak to mamy dzisiaj.
Możemy sobie mówić o "kapitalizmie", ale póki sytuacja wygląda tak, jak teraz, czyli
pewnie z 60% produktu krajowego brutto jest wytwarzane w budżetówce lub
w firmach silnie powiązanych (wiszących na) z budżetówką (np. Prokom) to nie
ma szans na to, by poznikały "ciepłe posadki". W budżetówce pieniądze "się należą",
nie trzeba o nie walczyć. Zawalczyć trzeba tylko o stanowisko, a to już polityka
- nie konkurencja, nie jakość, nie ekonomia.
I niestety - ta sytuacja nie poprawia się. Kolejne rządy unikają jak ognia
"odchudzania"
sfery budżetowej - podatki właściwie rosną zamiast maleć. Ci, co próbują coś zmienić
- wyjeżdżają na taczkach - bo to oznacza niestety usuwanie masy ludzi z ciepłych
posadek i przejściowo rośnie bezrobocie. No więc siedzi taka jedna pani - jedna jest
od
jednej pieczątki, druga od drugiej, a jak trzeba rozwiązać jakiś problem - to trzeba
szukać trzeciej.
A najgorsze jest to, że masowe kradzieże majątku zachodzą w tzw. elitach
intelektualnych
naszego kraju - czyli np. na wyższych uczelniach. Ludzie wykorzystują swoją wiedzę
tylko po to, by ponaciągać różne fundusze w UE na bzdurne projekty. Kombinatoryka
pełna klasa. Ma to strasznie krótkie nogi, ale co sobie elity teraz szybko domy
wybudują
to ich...
|