Data: 2009-03-17 12:41:50
Temat: Re: odwiedziny sympatii, czyli gość w dom - Bóg wi po co ;-)
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Bbjk <b...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Qrczak pisze:
>> Do syna/córki na weekend przyjeżdża dziewczyna/chłopak. To pierwsza
>> wizyta. Co mają a czego nie mają robić rodzice, żeby nie odstraszyć
>> (przynajmniej od razu)?
>
> Normalnie się zachowywać. Tak, jakby przyszedł kolejny kolega/koleżanka,
> co to się przewijają nieraz przez dom. Nie starać się zbytnio, cokolwiek
> to znaczy. Nie przepytywać, nie "sondować delikatnie" w żadnej dziedzinie,
> nie przebierać się za "panią domu", jeśli nie jesteś qrą domową, ani nie
> szokować młodzieżowatością, jeśli już skończyłaś 30 wiosenek. Być, jaka
> jesteś na co dzień. Absolutnie nie strofować Dziecka przy sympatii, nie
> wspominać "śmiesznych wydarzeń" z wczesnego dzieciństwa, ani późniejszych
> wpadek, ew. uzgodnić z Dzieckiem pokazywanie zdjęć owego jako rozkosznego
> golaska na nocniczku lub niedźwiedziej skórze.
> Zrobić dobre, ale normalne jedzenie, bez dziwactw i popisów - kto, jak
> kto, ale Ty to wiesz na pewno. Jakiś smaczny, prosty placek, drożdżowy,
> czy w tym stylu.
I tak przez trzy dni?
Qra, zwariować można
|