Data: 2006-05-16 22:03:51
Temat: Re: ogórki małosolne
Od: "TomekD" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"reszka" <a...@N...pl> wrote in message
news:e4abnm$95s$1@inews.gazeta.pl...
> Jako że czas najwyższy na nie nastał, mam pytanie natury zasadniczej: ogórki
> zalewacie solanką wrzącą czy zimną? Ja próbowałam i tak i tak - nie wiedzieć
> czemu (choć zapewne to wina samych ogórków była...) mnie wychodzą czasami
> świetne a czasami gorsze bez względu na wersję.A może ktoś podzieli się
> przepisem uniwersalnym? :)
Szczęśliwie nie ma uniwersalnego przepisu.
Pewnie dzięki temu większość ogórków małosolnych czy kiszonych które można kupić
w sklepach jest po prostu niejadalna.
Póki się nie zrobi własnych to mozna o tym nie wiedzieć :-)
Więc do dzieła:
- wymyj i wyparz naczynie w którym będziesz robić ogórki
- ogórki wymocz i wymyj dokładanie
- pomiędzy bajki wkładam opowieści o przenawożonych czy zbieranych
nie-o-tej-porze ogórkach. Gdzie i jakie nie kupiłem zawsze się udawały, byle
były świeże a nie przeschnięte i miekkie! Co ja czekam dopiero na te gruntowe,
więc z tych co teraz to nie wiem co będzie.
- zetnij oba końce ogórków i zalewaj je gorącą solanką
Czemu lepiej zalewać gorącą solanką ?
Bo szybciej ogórki będą gotowe do jedzenia, szczególnie jak jeszcze zetniesz im
końce.
Czemu tak jest, nie wiem ale to sprawdzone w praktycznych testach
porównawczych...
Jest jeszcze jeden argument, już bardziej teoretyczny (choć praktyka mu nie
przeczy) za gorącą solanką i czystością.
Kiszenie to fermentacja mlekowa.
Ogórki się 'nie udają' jeżeli bakterie mlekowe przegrają z konkurencją i ogórki
zaczną po prostu gnić.
Jak bakterie mlekowe wygrają to zaczyna się już robić kwaśno i wtedy konkurencja
już ginie bez dyskusji.
A same ogórki i bakterie mlekowe (wbrew obawom niektórych) spokojnie znoszą
temperaturę gorącej zalewy, ich konkurencja gorzej.
Ogórki małosolne to w zasadzie ogórki solone - proces kiszenia tylko się
zaczyna.
Choć te na zimę robię prawie tak samo.
TomekD
|