Syla napisał(a):

> zalewam wrzatkiem, ponoć szybciej dochodzą, po dwóch dniach można już
> praktycznie je jeść

Tez zalewam wrzatkiem, a przy takich upalach nawet juz na drugi dzien
mozna zaczac jesc. Z sola tez nie wydziwiam, zazwyczaj dodaje
niejodowana, ale jak nie ma, to jodowana tez moze byc. Z dodatkow tylko
czosnek i koper (lub wrecz koperek). I jeszcze nie zdarzylo sie, zeby
splesnialy albo byly niedobre.


th