Data: 2003-06-10 15:07:51
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Agati(Aga)" wrote:
> mowic mi o tym tak postapił, chcial mi powiedziec wczesniej i przygotowywal
> mnie do tej rozmowy, to odgadłam prawde i sama spytalam. On chce ponosic
> konsekwncje, on wie, ze to jest nieuniknione,
Wie, chce, chciał? IMHO zadna z tych rzeczy.
1. chcial mi powiedziec, przygotowywal, odgadlam sama...
IMHO - kiedy druga strona wie juz o zaklamaniu najbezpieczniej jest
powiedziec, ze sie chcialo, ze sie mobilizowalo... typowa strategia
obronna. Winny zawsze chce umniejszyc swoja wine choc troche- chyba, ze
jest sie masochista.
2. wie, ze nieuniknione? To po co teraz mydlenie oczu pt. cierpi,
nieszczesliwy, rozdarty, kocha obie, tak sie z tym meczyl...
Po co przeczekiwanie i odkladanie decyzji na pozniej?
3. chce poniesc konsekwencje? Czyzby? Skoro ani sam nie umie podjac
decyzji zadnej ( a chocby mial byc i trójkat to niech bedzie juz ta
decyzja, rozmowa, wnioski, konkluzje, wcielanie w zycie ) skoro tobie na
nia nie pozwala to IMHO czeka az sie samo wszystko bezpiecznie rozwiaze,
a on wróci do blogostanu juz spokojny i bez wyrztów, ze oszukuje (
przeciez obie panie jego zycia beda znaly prawde nieprawdaz? )
Usprawiedliwiasz go. Twoja sprawa i Twoje zycie ale niemniej
usprawiedliwiasz go na kazdym kroku, z kazdego jego czynu, kazdej mysli,
kazdej zgryzoty i kazdego przewinienia. A nie da sie zyc za kogos;
chyba, ze kosztem siebie.
Mozna wybaczac ale swiadomie, z pelna swiadomoscia _co_ sie wybacza. Nie
wolno usprawiedliwiac kogos ze wszystkich czynów bo odbierasz mu
mozliwosc skruchy, przemyslenia, poprawienia tego co sam schrzanil. A i
pomniejszasz wtedy swoja wartosc jako partnera - po co cenic zdanie
kogos kto zawsze wszystko wybaczy, zrozumie, usprawiedliwi bez wzgledu
na poziom winy.
Zycze przemyslenia, niezaleznie od podjetej decyzji.
pzdr
agi
|