Data: 2003-06-10 16:43:22
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Małgorzata Majkowska <m...@p...onet.pl>
i te mądrości wymagają stanowczej erekcji:
>> Jeśli malarz mi powie, że zabije dla uwiecznienia doskonałej
>> agonii - to ja go nie pochwalę, że dla sztuki zrobi
>> wszystko, że to poszukiwanie doskonałości i czystej formy.
> Nie trzeba dużo szukać... Wystarczy wspomnieć Nerona, który wg
> legendy/plotki spalił Zatybrze, by widok szalejących płomieni
napełnił
> go weną twórczą. Czyżby nihilizm? Czyżby mąż Agati był nihilistą?
> Pojęcie nihilizmu związane jest z duchowym kryzysem kultury.
Nihilizm
> w pełnym znaczeniu pojawia się tam, gdzie człowiek określa samego
> siebie jako miarę rzeczy i twórcę sensu bycia. Takie samookreślenie
> się przynosi rozkład prawd, norm i autorytetów, itd.
No tak - w przypadku cesarzy rzymskich było to związane z kultem
boskim, który ludzie im oddawali.
Ponad takim władcą nie stało nic - skoro nawet za boga się podawał.
Sam zatem ustalał, co było dobre, a co nie - był w swoim przekonaniu
Twórcą moralności.
Pół biedy, gdy taki wariat sam w to wierzy ale nie ma wyznawców.
W przypadku Agati jest guru i jedna wierząca. O jedną wierzącą za
dużo, żeby nic złego się nie stało.
Ale my tu sobie możemy dywagować... :(
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
"Pan jest zerem!" (L. Miller)
|