Data: 2005-11-21 09:50:36
Temat: Re: [p] jablka pieczone
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 21 Nov 2005 10:19:48 +0100, Theli <g...@w...pl> wrote:
>Przepis banalny, pewnie wiele osob zna, ale nie zaszkodzi przypomniec
>tym, co nie znaja, albo zapomnieli. Jest to idealny deser na zimne
>jesienne wieczory.
>
>Jablka umyc, wydrazyc gniazda nasienne (najlepiej malym nozykiem lub
>lyzeczka i uwazac, zeby nie zrobic dziury na wylot), wsypac w puste
>miejsce lyzke cukru z odrobina cynamonu, wstawic na wysmarowanej maslem
>zaroodpornej formie do piekarnika i piec ok.15 minut w temperaturze 180
>stopni. Jesc poki cieple.
>
>th
Ja robie na wylot...inaczej mi sie nie udaje :P
zamiast cukru napelniam rodzynkami, posypuje cynamonem, dodaje
syrop )moze byc miod) i kawalek masla na wierzch.
U nas sa jablka nie jadalne (na surowo potwornie kwasne) ale
najlepsze na gotowanie/peiczenie/duszenie - sie rozwalaja latwo -
Bramleys. I sa w rozmiarach takich rodzinnych, wiec i tak i tak
dobrze jest nakluc badz naciac wzdluz dokola w polowie - potrafia
eksplodowac :P
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|