Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: vcore <mail*wytnij*@vcore.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: parowar
Date: Sun, 30 Jan 2011 15:49:24 +0100
Organization: vcore gfx
Lines: 27
Message-ID: <ii3tpm$g0l$1@inews.gazeta.pl>
References: <2...@n...onet.pl> <ii1djc$jgv$1@inews.gazeta.pl>
<ii34ib$qg9$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 83-145-153-188.cable-modem.tkk.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1296398966 16405 83.145.153.188 (30 Jan 2011 14:49:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 30 Jan 2011 14:49:26 +0000 (UTC)
X-User: vcore
In-Reply-To: <ii34ib$qg9$1@news.onet.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.22) Gecko/20090605
Thunderbird/2.0.0.22 Mnenhy/0.7.6.0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:334255
Ukryj nagłówki
W dniu 2011-01-30 08:38, Maria pisze:
>> Ja używam bambusowego parownika który stawiam na niski garnek lub do
>> woka zalanego szklanką wody, sposób tradycyjny, zdecydowanie tańszy, a
>> poza tym ma się pewność że do pożywienia nie przedostają się żadne
>> toksyny z plastiku
>
> Hmmm... czyli nawet za darmo nie wziełabyć parowara? I czy te toksyny to
rzeczywistość
> udokumentowana? Przecież są normy, itp
Za darmo wziąłbym, ale wolałbym go potem sprzedać i kupić kolejne bambusowe parowniki
:)
6lat temu kupiłem od chińczyka 3 parowniki po 15zł za sztukę, i służą mi do dzisiaj,
używane w
zasadzie co dziennie, szczególnie w wiosnę i lato - kiedy dostępne są młode warzywa,
np. Młode
marchewki ugotowane na parze, jako dodatek do obiadu.
Gotowanie w takim parowniku trwa tyle samo co w elektrycznym parowarze, a dodatkowo
jest znacznie
wygodniejsze, bo ugotowane warzywa, rybę, czy mięso można w takim parowniku postawić
na stole.
Normy są wszędzie, w produkcji pożywienia też są, i co z tego? Skoro i tak jemy samą
chemię. Jeśli
coś nie zabije od razu, to automatycznie mieści się w normie.
A większość parowarów, jak i innych drobnych sprzętów AGD produkowane jest w chinach
lub na
tajwanie, gdzie normy są regularnie olewane.
Od wielu lat w kuchni używam tylko metalu i drewna. Wystrzegam się kontaktu żywności
z wszelkimi
syntetykami, szczególnie w towarzystwie wysokich temperatur.
Polecam obejrzeć dokument ,,Plastikowa Planeta":
http://www.youtube.com/watch?v=sc9W4ydwg5M
|