Data: 2009-12-20 19:26:19
Temat: Re: peklowanie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 20 Dec 2009 19:16:31 +0100, kogutek napisał(a):
>> Dnia Sat, 19 Dec 2009 22:54:38 +0100, kogutek napisał(a):
>>
>>>> Dupku, pisałam, że JADŁAM u sąsiadów. Stąd wiem. I wiem, jak się robi też
>>>> od nich. I będę robiła.
>>>> A ty spadaj.
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>>>
>>> Nie nadajesz się do niusów. Za szybko ci zwieracze puszczają. A z tym jedzeniem
>>> u sąsiadów kit wciskasz. Obcy ludzie pakują Cię w internecie upeklowaną do
>>> zamrażarki a Ty opowiadasz że jakiś sąsiad Cie na obiad albo kolację zaprosił.
>>> Ubawiłaś mnie. Miej trochę ludzkich uczuć i nie pisz takich rzeczy. Może ktoś ma
>>> zajady i jak przeczyta to go będzie bolało. Tak wiem. Największe zajady masz Ty.
>>> Ujmij trochę ze swojej opowieści bo masz z czego. Napisz ze widziałaś jak
>>> sąsiedzi jedli coś co przypominało to ze słoika i mówili ze niezłe. Może to nie
>>> ładnie podsłuchiwać ale pal licho. Jakieś realne wytłumaczenie byś miała ze
>>> wiesz ze dobre. Poza tym nie twoja wina że słuch masz jak nietoperz. W to ze Cie
>>> zaprosili po prostu nie wierzę. Nikt nie zparasza kogoś kto za każdym razem
>>> opowiada że
>>> "Zdolna jestem niesłychanie,
>>> Najpiękniejsze mam ubranie,
>>> Moja buzia tryska zdrowiem,
>>> Jak coś powiem, to już powiem,
>>> Jak odpowiem, to roztropnie,
>>> W szkole mam najlepsze stopnie,
>>> Śpiewam lepiej niż w operze,
>>> Świetnie jeżdżę na rowerze,
>>> Znakomicie muchy łapię,
>>> Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
>>> Jestem mądra, jestem zgrabna,
>>> Wiotka, słodka i powadna,
>>> A w dodatku, daję słowo,
>>> Mam rodzinę wyjątkową:
>>> Tato mój do pieca sięga,
>>> Moja mama - taka tęga
>>> Moja siostra - taka mała,
>>> A ja jestem - samochwała!"
>>> Teraz możesz przyczepić się do przecinków. Specjalnie wszystkie wykasowałem.
>>
>> Mam sąsiadów, dla których ja robię szynki i kiełbasy, a oni dla mnie setki
>> innych rzeczy. Wyjeżdżamy razem na Mazury na ryby i na wczasy, bawimy się
>> co tydzień w karnawale, jeździmy na rowerowe trasy, robimy ogniska i
>> grillujemy. Mieszkamy obok siebie. Pomagamy sobie w każdej chwili - bez
>> zwłoki, na każde wezwanie, w nocy o północy. Pilnujemy sobie domów, kiedy
>> ktoś wyjeżdża. Pożyczamy sobie samochody i pieniądze. Karmimy nawzajem psy
>> podczas nieobecności. Odbieramy wzajemnie pocztę w razie konieczności.
>> Kupujemy razem drewno i dzielimy się po połowie. Dziś MŚK cały dzień
>> pomagał sąsiadowi wybijac ścianę w piwnicy i umieszczac tregry stalowe nad
>> otworem. Jutro jedziemy razem z sąsiadami na wycieczkę bryczką - miał być
>> kulig, który będzie, kiedy spadnie porządny śnieg... Bawimy się na weselach
>> naszych dzieci. Wyjeżdżamy na tańce do miasta. Sąsiad zaopatruje nas w
>> ziemniaki, my jego w wino i nalewki. Kosi naszą łąkę i zabiera sobie siano.
>> MŚK dogląda pieca C.O. w jego domu, kiedy zimą sąsiad musi wyjechać. Obaj
>> panowie razem pracują przy pszczolach - po kolei naszych i sąsiada. Razem
>> wyjeżdżają na ryby. Sąsiad odśnieża nam drogę od domu do bramy - skromne
>> 200 m.
>> Mogę tak dużo.
>>
>> Ale ja naprawdę, naprawdę rozumiem, że takiego bęcwała i dupka jak ty nikt
>> do siebie nawet na kolację nie zaprosi, więc w głowie ci się nie mieści, że
>> to, co opisuję, moze się dziać naprawdę.
>> Biedaku.
>>
>> --
>>
>> Ikselka.
>>
> Dzisiaj mi się śniło że że wzięli mnie do wojska. Pojechałem a tam wszyscy
> koledzy. Przy Twoim śnie mój wysiada. Obejrzyj film " Piękny umysł". Bohater w
> pewnym momencie zrozumiał że jest chory na głowę.
Przecież ty nigdy nie byłeś w wojsku, fajtłapo!!!
:-)
--
Ikselka.
|