Data: 2009-12-20 18:16:31
Temat: Re: peklowanie
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dnia Sat, 19 Dec 2009 22:54:38 +0100, kogutek napisał(a):
>
> >> Dupku, pisałam, że JADŁAM u sąsiadów. Stąd wiem. I wiem, jak się robi też
> >> od nich. I będę robiła.
> >> A ty spadaj.
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >>
> > Nie nadajesz się do niusów. Za szybko ci zwieracze puszczają. A z tym jedzeniem
> > u sąsiadów kit wciskasz. Obcy ludzie pakują Cię w internecie upeklowaną do
> > zamrażarki a Ty opowiadasz że jakiś sąsiad Cie na obiad albo kolację zaprosił.
> > Ubawiłaś mnie. Miej trochę ludzkich uczuć i nie pisz takich rzeczy. Może ktoś ma
> > zajady i jak przeczyta to go będzie bolało. Tak wiem. Największe zajady masz Ty.
> > Ujmij trochę ze swojej opowieści bo masz z czego. Napisz ze widziałaś jak
> > sąsiedzi jedli coś co przypominało to ze słoika i mówili ze niezłe. Może to nie
> > ładnie podsłuchiwać ale pal licho. Jakieś realne wytłumaczenie byś miała ze
> > wiesz ze dobre. Poza tym nie twoja wina że słuch masz jak nietoperz. W to ze Cie
> > zaprosili po prostu nie wierzę. Nikt nie zparasza kogoś kto za każdym razem
> > opowiada że
> > "Zdolna jestem niesłychanie,
> > Najpiękniejsze mam ubranie,
> > Moja buzia tryska zdrowiem,
> > Jak coś powiem, to już powiem,
> > Jak odpowiem, to roztropnie,
> > W szkole mam najlepsze stopnie,
> > Śpiewam lepiej niż w operze,
> > Świetnie jeżdżę na rowerze,
> > Znakomicie muchy łapię,
> > Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
> > Jestem mądra, jestem zgrabna,
> > Wiotka, słodka i powadna,
> > A w dodatku, daję słowo,
> > Mam rodzinę wyjątkową:
> > Tato mój do pieca sięga,
> > Moja mama - taka tęga
> > Moja siostra - taka mała,
> > A ja jestem - samochwała!"
> > Teraz możesz przyczepić się do przecinków. Specjalnie wszystkie wykasowałem.
>
> Mam sąsiadów, dla których ja robię szynki i kiełbasy, a oni dla mnie setki
> innych rzeczy. Wyjeżdżamy razem na Mazury na ryby i na wczasy, bawimy się
> co tydzień w karnawale, jeździmy na rowerowe trasy, robimy ogniska i
> grillujemy. Mieszkamy obok siebie. Pomagamy sobie w każdej chwili - bez
> zwłoki, na każde wezwanie, w nocy o północy. Pilnujemy sobie domów, kiedy
> ktoś wyjeżdża. Pożyczamy sobie samochody i pieniądze. Karmimy nawzajem psy
> podczas nieobecności. Odbieramy wzajemnie pocztę w razie konieczności.
> Kupujemy razem drewno i dzielimy się po połowie. Dziś MŚK cały dzień
> pomagał sąsiadowi wybijac ścianę w piwnicy i umieszczac tregry stalowe nad
> otworem. Jutro jedziemy razem z sąsiadami na wycieczkę bryczką - miał być
> kulig, który będzie, kiedy spadnie porządny śnieg... Bawimy się na weselach
> naszych dzieci. Wyjeżdżamy na tańce do miasta. Sąsiad zaopatruje nas w
> ziemniaki, my jego w wino i nalewki. Kosi naszą łąkę i zabiera sobie siano.
> MŚK dogląda pieca C.O. w jego domu, kiedy zimą sąsiad musi wyjechać. Obaj
> panowie razem pracują przy pszczolach - po kolei naszych i sąsiada. Razem
> wyjeżdżają na ryby. Sąsiad odśnieża nam drogę od domu do bramy - skromne
> 200 m.
> Mogę tak dużo.
>
> Ale ja naprawdę, naprawdę rozumiem, że takiego bęcwała i dupka jak ty nikt
> do siebie nawet na kolację nie zaprosi, więc w głowie ci się nie mieści, że
> to, co opisuję, moze się dziać naprawdę.
> Biedaku.
>
> --
>
> Ikselka.
>
Dzisiaj mi się śniło że że wzięli mnie do wojska. Pojechałem a tam wszyscy
koledzy. Przy Twoim śnie mój wysiada. Obejrzyj film " Piękny umysł". Bohater w
pewnym momencie zrozumiał że jest chory na głowę.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|