Data: 2001-08-31 10:48:37
Temat: Re: piernik, który się długo robi
Od: "Wkn" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Evva <e...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9mnm95$4qh$...@m...insert.com.pl...
>
> "Wkn" <w...@w...pl>:
>
> > Czy robiliście kiedyś piernik, który po wymieszaniu składników
zostawiało
> > się pod przykryciem na noc, a piekło dopiero rano, potem zawijało w
folię i
> > zostawiało na 3 dni w spokoju? Ciekawa jestem podobnych przepisów, bo
> > słyszałam, że wychodzą z tego dobre rzeczy. Są tez ponoć przepisy na
> > pierniki, które je się dopiero po dwóch tygodniach.
>
> Moja babcia robi pierniczki, ciasto sie robi co najmniej miesiac przed
> swietami, potem ono pare dni czeka, potem sie piecze pierniczki, potem one
> z kolei czekaja ze trzy tygodnie, potem dopiero sie je lukruje i
przyozdabia
> rozmaicie. Niezapomniane.
>
> Przepis stary (z babci prababci ;)), nie ma w nim zadnych polproduktow
> gotowych typu przyprawa do piernika, proszek do pieczenia, przyprawy sie
> w mozdzierzu tlucze (no, ok, niekoniecznie).
> Moge poszukac w domu, bo nie pomne teraz dokladnie, szukac i wklepac?
>
pewnie! Jeszcze się pytasz!
Wkn
|