Path: news-archive.icm.edu.pl!news.mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionie
r.net.pl!news.task.gda.pl!news.mm.pl!not-for-mail
From: "Jagna W." <w...@o...eu>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: pierwsza wizyta uniemowlaka?!
Date: Sat, 27 Oct 2007 20:43:33 +0200
Organization: Multimedia Polska S.A.
Lines: 36
Message-ID: <fg00sn$seq$1@news.mm.pl>
References: <ffs63n$2r$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@n...onet.pl>
<ffsqgf$npv$1@nemesis.news.tpi.pl> <fft53d$1b1f$1@news.mm.pl>
<ffvtgj$l5s$2@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-121-81.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1193510615 29146 81.190.121.81 (27 Oct 2007 18:43:35 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 27 Oct 2007 18:43:35 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:32361
Ukryj nagłówki
Lolalny Lemur napisał(a):
> Jagna W. pisze:
>
>>> U jednego wywołuje, u drugiego nie. Jakby mój szanowny popijał
>>> Malibu a ja nie mogłabym sobie drineczka zrobić to chyba bym go
>>> razem z tą otwartą butlą przez okno szastnęła ;)
>>
>> Nigdy nie rozumiałam takiej postawy. Podobnie jak sytuacji, gdy
>> ludzie zabraniają swoim partnerom wychodzić z domu (np. do
>> znajomych), tylko dlatego, że sami nie mogą, ponieważ np. muszą
>> zostać z dzieckiem albo są chorzy albo mają kupę pracy do
>> nadrobienia.
>
> Ale nikt Ci nie każe rozumieć. Po prostu przyjmij do wiadomości, że
> niektórzy tak mają. I ta pani z tym niemowlakiem też może tak mieć.
Ale może nie mieć. To Ty założyłaś, że tak właśnie ma.
A może "ma na odwrót" i lubi sobie wypić koniaczek w połogu? ;-) Albo nie
zwykła szastać otwartą butlą Malibu tylko dlatego, że nie może się go
napić. A może po prostu nie lubi koniaku i ma w nosie, czy jej mąż będzie
pił czy też nie.
>> Rany, przecież flaszka to jedynie synonim butelki! Flaszkę wina czy
>> butelczynę wódki też można kupić. A że Tobie akurat kojarzy się na
>> odwrót, to ... trudno :)
> Jak się okazało miałam rację, bo mowa była o trunkach zdecydowanie
> bardziej procentowych niż wino.
To znaczy? Kto to stwierdził?
No i nie wiem skąd Ci się w sumie ta flaszka wzięła, bo Anna pisała o "butli
wyskokowej" ;-)
JW
|