Data: 2007-10-27 18:44:06
Temat: Re: pierwsza wizyta uniemowlaka?!
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lolalny Lemur napisał(a):
> Jagna W. pisze:
>
>>> Dla mnie picie czystej dla samego picia czystej to totalna porażka.
>>
>> Bo nie znasz widocznie smaku naprawdę dobrej wódki :)
> Znasz. Niczego to nie zmienia.
Nie znasz. Gdybyś znała, to raczej rozumiałabyś, że można delektować się
jednym kieliszkiem dobrej wódki i nie ma w tym żadnej porażki. I dlatego
picie wódki kojarzy Ci się jedynie z zawodami w opróżnianiu butli do dna. A
to faktycznie jest porażka.
>>> Jak się flaszkę otwiera to nie po to, żeby jeden kieliszeczek wypić.
>> W moich rodziców koniak stoi miesiącami. Podobnie inne tego typu
>> alkohole.
> No widzisz. A u moich w ogóle nie stoi. Ba. Nawet się go nie kupuje.
I co w związku z tym, bo nie wiem, jak to się ma do Twojej wcześniejszej
wypowiedzi.
>> U nas z reguły pije się wino do niektórych obiadów czy kolacji, ale
>> też jedna butelka stoi otwarta przez dłuższy czas (za długo nie
>> może, bo wietrzeje mimo korka).
> A u nas nie pija się alkoholu poza dużymi spotkaniami rodzinnymi czyli
> powiedzmy 5-6 razy do roku.
No i fajnie, ale jak wyżej - mam się zmartwić, ucieszyć czy przyjąć do
wiadomości jako ciekawostkę z życia Twojej rodziny? ;-)
JW
|