Data: 2007-02-08 21:03:35
Temat: Re: pomocy - cos mnie zjada (wirus, pasozyt, bakteria?), ciagle jakies nowe problemy - ktos poradzi? [dlugie]
Od: "Maja" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Lut, 21:31, "Jurek" <m...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "regen" <r...@-...pl> napisał w
wiadomościnews:eqfvl9$geb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >> Trochę się napędzasz pisząc o swoim zdrowiu - może znalazłbyś sobie
> >> jakieś
> > hobby ? uprawianie sportu ? Jeśli bedziesz przebiegał 5-10 km dziennie
> > poczujesz się na pewno lepiej.
>
> Ale wyskoczyłeś z tym biegiem. Przecież na bieg 5-10 km trzeba mieć końskie
> zdrowie i końską energię, a facet przecież pisze o poważnych
> dolegliwościach. Nie wygląda to na hipochondrię...
Zdecydowanie nie wygląda to na hipochondrię.
Uważam, że przyczyna dolegliwości i bardzo złego samopoczucia na pewno
istnieje. To, że jeszcze nie została wykryta, oznacza tylko tyle, że
niestety nadal należy jej szukać, co wcale nie jest dla cierpiącego i
badającego się tyle już czasu pacjenta przyjemne.
Nie uważam również, by radykalna zmiana diety, hydrokolonoterapia
(broń Boże, przecież nawet tradycyjna kolonoskopia nie została
wykonana, więc taki zabieg mógłby wręcz zaszkodzić), ćwiczenia
fizyczne czy jakiekolwiek inne naturalne metody były w stanie
wyeliminować problem. Nie wykluczone, że mogłyby nawet go pogłębić.
Myślę, że sprawa jest raczej poważna i dość skomplikowana. Tu
potrzebna jest dobra diagnostyka, a nie proponowanie w ciemno
przeróżnych rozwiązań. Proponować można wtedy, kiedy wiemy z czym mamy
do czynienia. W tym przypadku niestety nie wiemy, i proponowanie
różnych "pomocnych" metod jest moim zdaniem, delikatnie mówiąc dość
ryzykowne.
Pozdrawiam,
Maja
|