Data: 2001-10-29 08:10:34
Temat: Re: porod = horror
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 28 Oct 2001, Marta Wieszczycka wrote:
> W opisanej sytuacji nie mielismy do czynienia z demonstracja o charakterze
> c z y s t o dydaktycznym. Studenci byli tam dodatkowo.
kazda obecnosc studentow przy diagnozie, leczeniu czy procedurze medycznej
ma charakter dydaktyczny. Studenci Pani Marto dodatkowo to moga byc
tylko w barku szpitalnym na salatce (zwanej meduza) albo galaretce
(zwanej lorneta). Wszystko powinno byc dydaktyczne - nawet obserwacja
w jaki sposob lekarze zwracaja sie do chorego. Sam bylem takze wg.
Pani kwalifikacji "dodatkowo" na zabiegu kardiochirurginczym trzymajac
tam haki u operatora, ktory zreszta jest jednym z osob z tzw. pierwszego
garnituru osrodka zabrzanskiego i mimo, ze kardiochirurgiem nie jestem
i nie planowalem nim byc a na studiach w okresie kiedy studiowalem
kardiochirurgii nawet nie bylo to jednak duzo mnie to nauczylo.
W Polskim systemie nauczania medycyny (co juz zostalo tu napisane)
zbyt duzo jest zajec teoretycznych a za malo praktycznych, nalezy
sie wiec spodziewac, ze w niedalekiej przyszlosci ilosc godzin
jakie studenci beda spedzac przy chorym bedzie sie zwiekszac -
dobrze byloby gdyby tak sie stalo
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|