Data: 2008-06-10 06:58:00
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronu
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 9 Cze, 10:50, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 8 Jun 2008 15:02:04 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 7 Cze, 17:37, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Sat, 7 Jun 2008 12:12:22 +0200, r...@n...pl napisał(a):
>
> >>> Witam,
> >>> Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti. Albo
> >>> ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka ktora
> >>> wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem w
> >>> sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
> >>> Pozdrawiam
> >>> Krzysiek
>
> >> Spaghetti gotowałam tylko 3 razy (moi nie rozumieją, co jest takiego w
> >> kluchach wymieszanych z pomidorowo-mięsną breją ;-P), ale od razu sobie
> >> ustaliłam ilość na dwie osoby jako tyle, ile obejmę kciukiem i palcem
> >> wskazującym. Tylko że ja mam bardzo(!) małe dłonie ;-P
>
> > Spaghetti to nie sa "kluchy", bo kluchy to moga byc ewentualnie w
> > rosole, albo jakiejs pomidorowce. Do spaghetti nalezy ugotowac makaron
> > nitki poddane w procesie produkcji pastyfikacji. Pastyfikacja jest
> > procesem mechanicznym, ktory umozliwia wytwarzanie makaronu pod bardzo
> > wysokim cisnieniem. Na skutek takiego dzialania wokol makaronu
> > powstaja polaczenie koloidowe. Czyli wytworzenie wokol niego warstwy
> > ochronnej zapobiegającej skleikowaniu skrobi. Dalej, powinien byc
> > wykonany z maki z pszenicy durum - wloskiej pszenicy twardej. Makarony
> > te charakteryzuja sie wysoka jakoscia i walorami smakowymi, dajace sie
> > ugotowac al dente. Sosy to nie jest breja pomidorowo miesna.
> > Podstawowy sos wykonuje sie z dobrej oliwy z piewszego tloczenia,
> > czosnku, pasty pomidorowej (nie uzywa sie pomidorow, bo dlugo trzeba
> > by je redukowac) czosnku i bazylii. Czas przyrzadzenia porcji dla
> > dwoch osob nie powinien byc dluzszy jak 17-20min. W garnku do
> > gotowania makaronu zagotowujemy wode. W tym czasie obieramy czosnek
> > 5-7zabkow, nastepnie miazdzymy obrane zabki, ale ich nie kroimy.
> > Wlewamy na duza patelnie oliwe, tyle zeby dno bylo calkowice zakryte,
> > a pozom byl na kilka mm. Oliwe podgrzewamy, i na rozgrzana wrzucamy
> > czosnek. Czosnek smazymy delikatnie, by sie jedynie rozpulchnil, ale
> > nie wolno doprowadzic do jego zbrazowienia. W tym czasie wrzucamy do
> > garnka makaron. Po zagotowaniu, gotujemy 8,5-9min, nie dluzej. Teraz
> > na podgrzana patelnie z przysmazonym czosnkiem wkladamy paste
> > pomidorowa, sporo tej pasty 1/2 sloiczka, albo wiecej. Aha, jak ktos
> > nie lubi czosnku to mozna go usunac z oliwy. Lekko podsmazamy paste, i
> > polewamy ja kilkoma lyzkami wody, z gotujacego sie makaronu. Makaron
> > nam "dochodzi". Odcedzamy go niezbyt dokladnie i wrzucamy do
> > przygotowanego na patelni sosu. Nigdy odwrotnie, czyli nie polewamy
> > sosem makaronu. Mieszamy przez porzucanie. I na koniec dokladamy
> > listki bazylii. Listki rwiemy palcami, nie kroimy ich nozem. Wazne
> > jest zeby makaron nie plywal w rosole, a jedynie go oblepil. Porcje na
> > talerze, i do tego kieliszek wytrawnego czerwonego wina. Nic o soleniu
> > nie bylo, bo jak nie mamy bazylii, to ostatecznie mozna uzyc kostke
> > Knora z bazylia, a ta juz jest slona dosc. Jak z bazylja swieza, to
> > solimy do smaku dobra gruboziarnista sola, pod koniec procesu
> > przygotowania potrawy. Pieprzu sie nie uzywa. Mozna ten rodzaj
> > spaghetti wzbogacic smakowo dobrym salami, albo wedzonym boczkiem,
> > albo dobra szynka. Wszystko to kroimy w drobne dosc paseczki, ale nie
> > przsmarzamy. Podgrzewamy jedynie na oliwie z czosnkiem. Dalej
> > przecier... i jak wyzej. Smacznego!
>
> > J-23 Flegiel von Trop
>
> Czosnek uwieolbiam, nigdy nie zesmażam, bo gorzknieje - wiadomo.
> Stosuję tylko własne pomidory - świeże lub przecier, do spaghetti podsmazam
> je aż do zagęszczenia, więc wskazówka "pół słoiczka" nic mi nie mówi.
> Twardego makaronu "moi" nie lubią, tak więc niestety, spaghetti u nas szans
> nie ma, ale dzieki za przepis, może kiedyś zrobię dla gości ;-P
> Przepis bardzo ładnie podany :-)
Taka kuchnia byla u mojej sw.pamieci mamy. Wszystko rozgotowane.
J-itede
|