Data: 2008-11-03 14:26:27
Temat: Re: problem siedmiolatka
Od: "Jolka" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie jesteśmy w sądzie, tylko na grupie dyskusyjnej. Nie osądzam
> nauczycielki, ale warto wziąć pod uwagę, że może świetny z niej
> nauczyciel, ale marny pedagog.
Jak bys mi to z ust wyjeła!
Pani jest dobrym dydaktykiem, super podobno przygotowuje do testu na koniec
3 klasy, ma wyraźne wymagania co do rodziców jak i uczniów....
Ale na ostatnim zebraniu jakoś tak smutno sie i cicho zrobiło jak pokazała
dwa rysunki i powiedziała, że jak dziecko rysuje tak to wszystko ok ale jak
tak i tu padł rysunek to coś nie tak z jego rozwojem umysłowym.
Rodzice zaraz sobie coś niedobrego pomyśleli, bo taka cisza zaległa....
Dla mnie jest za surowa i mało uśmiechnięta to praca z dziećmi, a nie z
koleżankami w tym samym wieku.
Dzieci boją się zapytać jaki czegoś nie rozumieją.....
jolka
|