Data: 2002-11-26 21:25:35
Temat: Re: prośba o radę
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:666c.000004c7.3de3812e@newsgate.onet.pl...
> >
> >
> > > Ta kobieta dzwoni, pisze, rozpowiada różne rzeczy. Moja
> > żona nie do końca
> > > wierzy że to jej wymysły (zresztą ja chyba też miałbym
> > problem z uwierzeniem).
> > > Naprawdę potrzebuję rady - jak uspokoić żonę bo boję się
> > że
> > ją stracę i jak się
> > > odczepić od tej kobiety
> >
> > Myślę, że mam pomysł, jak nie stracić żony, gorzej ze
> > sposobem na odczepienie się tej drugiej. Pomysł jest
> > następujący: napisz obszerny list do tej drugiej. To ma być
> > list od ciebie, ale tak, jakbyś pisał go razem z żoną i
> > opisz wszystko od początku do końca. Opisz jak to się stało,
> > że popadłeś w romans, opisz swój powrót do żony i jakie są
> > twoje prawdziwe uczucia. Opisz reakcje żony i jej decyzje.
> > Napisz, że definitywnie nie chcesz dalej z nią się
> > kontaktować, że żona tobie wybaczyła, jakie macie plany.
> > Pokaż ten list żonie, poczym wspólnie nanieście ewentualne
> > poprawki i dopowiedzenia twojej żony i wspólnie go
> > podpiszcie. Pamiętaj, że teraz musisz być absolutnie szczery
> > i otwarty wobec żony. Tylko tą drogą możesz jej nie stracić.
> > Myślę, że taka forma listu może być dobrym sposobem na
> > uwiarygodnienie siebie w oczach żony.
> > Sokrates
>
>
> Nie wiem czy to dobry pomysł - kiedyś myślałem że jak się razem spotakmy
to
> cos pomoże - poprosiłem żonę o pomoc i zgodziła się (moja motywacja była
> podobna do Twojej). Żona zachowała się jak królowa nic nie mówiła tylko
> słuchała - efekt był taki że w oczach żony rzeczywiście zyskałem a ta
> kobieta zinterpretowała to tak że to moja żona mnie zmusiła do tego.
Martens
Nie pisz do niej nic. Przecież to Wasz wróg.
Nie spotykajcie sie z nią na pogawędkach.
Jacek
|