Data: 2002-11-26 21:24:18
Temat: Re: prośba o radę
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:as00pn$bm7$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:666c.000004c7.3de3812e@newsgate.onet.pl...
>
>
> > Ta kobieta dzwoni, pisze, rozpowiada różne rzeczy. Moja
> żona nie do końca
> > wierzy że to jej wymysły (zresztą ja chyba też miałbym
> problem z uwierzeniem).
> > Naprawdę potrzebuję rady - jak uspokoić żonę bo boję się
> że
> ją stracę i jak się
> > odczepić od tej kobiety
Tak jak napisalem w jednym z postów, wszystko jest możliwe,
najlepiej rozmawiać ze sobą o tym co czujemy, i ważne tu jest rozmawiać
a nie mówić do siebie.
Jeśli żona mówi że jest OK to wierzyć.
Jeśli jest smutna i zmęczona bo wielbicielka wpadła na nowy pomysł,
pocieszyć i postarać się wygrać tę mała potyczkę.
> Myślę, że mam pomysł, jak nie stracić żony, gorzej ze
> sposobem na odczepienie się tej drugiej. Pomysł jest
> następujący: napisz obszerny list do tej drugiej. To ma być
> list od ciebie, ale tak, jakbyś pisał go razem z żoną i
> opisz wszystko od początku do końca. Opisz jak to się stało,
> że popadłeś w romans, opisz swój powrót do żony i jakie są
> twoje prawdziwe uczucia. Opisz reakcje żony i jej decyzje.
> Napisz, że definitywnie nie chcesz dalej z nią się
Sokratesie -przesadziłeś do kogoś pozbawionego rozsądku pisać list o swoich
odczuciach.
Żeby miała kolejny dowód swojego zwycięstwa?
To bardz zły pomysł, który tylko wprawadzi Tę już zmęczoną parę w kolejny
ciężki stan. Nie podoba mi się.
Pozdrawiam
Jacek
|