Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl>

> Oczywiście należy być przy dziecku w szpitalu (bo takie biedne i w ogóle)
> ale staonowczo nie cały czas.

> > Ostatnio dowiedzialam sie, ze oczywiscie powinnismy z nia troche pobyc w
> > ciagu dnia, ale nie caly dzien i cala noc!!

> _Dokładnie_ ;-))))))) ale i tak zaraz wszyscy mnie zakrzyczą ;-))))))

Czemu zaraz zakrzyczą :-)
Ja też tak uważam, ale ważne żeby ustalić z dzieckiem kiedy przychodzimy,
kiedy wychodzimy i nie spóźniać się.
4,5 roku to całkiem sporo, mój młody spędził 2 tygodnie w szpitalu mając 2,5
roku i też się dało przy kilkugodzinnych wizytach - przychodziliśmy rano po
obchodzie, potem najczęściej wychodziliśmy przed obiadem, a wracaliśmy po
kolacji zostając z dzieckiem do zaśnięcia. Młody nigdy nie płakał, ale nie
zdarzyło się żeby któreś z nas spóźniło, czy w ogóle nie przyszło.
Marta