U mnie jest tak:

"rzadek" soli - zwykla drobna kopalniana i kilka gatunkow gruboziarnistej,
morskiej i kopalnianej (uwielbiam dobra sol morska). Do tego vegeta;
"rzadek" pieprzu - bialy i czarny (czarny zmielony, caly i potluczony do
miesa) plus czerwony (super do deserow), zielony suchy i w zalewie,
seczuanski (najwieksze dziwo wsrod pieprzow) i dla uciechy jawajski (taki
dlugi i podluzny, bawi gosci :);
ziola - jak u Was, ale nadmiar oregano :);
przyprawy - papryki wszelakie, imbir, trzy rodzaje curry (od lagodnej do b.
ostrej), cos co sie nazywa "cztery przyprawy" /four spices/ i daje sie do
nadzienia, cynamon (proszek i caly), galka muszkatalowa (tylko cala), cos
co sie nazywa colombo (prezent z maroka, tamtejszy specjal), i dalej nie
pamietam ......

Pytanie cos sie czesto uzywa ...... ja praktycznie operuja wylacznie sola i
pieprzem, czasem vegeta, no i ziolami, jak swiezych brak. Oczywiscie do
niektorych potraw galka muszkatalowa. I w sumie by wystarczylo, ale za to
jak to wszystko ladnie na polce wyglada :))))

rgds,

V.




"Wkn" <w...@w...pl> wrote in message news:9o9jcp$6vh$1@news.tpi.pl...
> Ciekawa jestem, co tam macie zawsze na podorędziu z suszonego zielska i do
> czego używacie? Może się czegoś kreatywnego od Was nauczę.
> U mnie zawsze stoją słoiczki z:
> bazylią
> majerankiem
> papryką ostrą i słodką
> curry
> imbirem
> czarnym i białym pieprzem (ostatnio mam nawet zielony)
> cynamonem
> jałowcem
> kurkumą
> zielem angielskim
> listkiem laurowym
> oregano
> tymiankiem
> koperkiem (na wszelki wypadek)
> mieszanką ziół do sałatek
> kolendrą
> kminkiem
> ziołami prwansalskimi
> pieprzem cayenne
> estragonem
>
> A co Wy macie?
>
> Wkn
>
>
>