Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!newsfeed.atman.pl!nntp.idg.pl!not-for-mail
From: Quasi <q...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: relatywizm a dogmatyzm
Date: Thu, 27 Jul 2006 00:30:06 +0200
Organization: IDG.pl --> http://www.idg.pl
Lines: 69
Sender: quasi_idg@uzytkownicy_idg
Message-ID: <ea8qdb$i4r$1@amigo.idg.com.pl>
References: <ea8kbf$gmb$2@inews.gazeta.pl> <ea8lka$1k9$1@amigo.idg.com.pl>
<ea8ndr$rgk$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: aaow137.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: amigo.idg.com.pl 1153953003 18587 83.5.130.137 (26 Jul 2006 22:30:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Jul 2006 22:30:03 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 1.5.0.4 (Windows/20060516)
In-Reply-To: <ea8ndr$rgk$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:348627
Ukryj nagłówki
Tomek napisał(a):
> na pewno jakieś dogmaty i wierzenia posiadam, każdy posiada, mniej lub
> bardziej świadome, tylko w mniejszym stopniu niż przeciętny człowiek,
> absolutny relatywizm/sceptycyzm jest praktycznie nierealny,
Alez skad. Ja go reprezentuje, a jestem jak najbardziej realny i
praktyczny :-)
> oznaczałoby to skrajny nihilizm z negacją wszystkiego,
Nie. Oznacza to tylko tyle, ze (a) nie wypowiadasz sie stanowczo w
kwestiach ontologii (co istnieje a co nie istnieje), (b) przyznajesz, ze
"wartosci" jakimi sie kierujesz sa Twoimi subiektywnymi fanaberiami, a
nie zadna "obiektywna prawda absolutna". I dzialasz.
>> I nie rozumiem, w czym masz problem.
> może źle to nazwałem, nie problem, tylko pewien dyskomfort związany z
> nierozstrzygalnością pewnych kwestii,
Jesli jakis spor jest nierozstrzygalny, to Cie on nie obchodzi. Proste.
> większość sporów jest w
> zasadzie
> bezzasadna, gdyż reprezentuje subiektywne upodobania rozmówców a nie
> obiektywne argumenty,
Po pierwsze: nie zawsze. Jakby nie patrzec, istnieje jedna obiektywna
wykladnia - ta wykladnie to *logika*. Wladajac logika mozesz wykazywac
*wewnetrzne* sprzecznosci wewnatrz czyjegos systemu myslenie, w ogole
nie interesujac sie "prawdziwoscia" bazy aksjologicznej tego systemu.
Przyklad: za pomoca paradoksu omnipotencji dowodzisz teiscie
absurdalnosc wiary w boga-absolut.
Po drugie: mozesz miec z oponentem *wspolna plaszczyzne porozumienia* -
tj. subiektywna baze aksjologiczna co do ktorej obaj sie zgadzacie.
Argumenty stosowane *wewnatrz* tego systemu (opartego na wspolnych
aksjomatach) sa obiektywne.
Przyklad: nauki przyrodnicze - dyskusja o tym, ktora hipoteza tlumaczaca
dane zjawisko jest lepsza *w swietle* obopolnie przyjetej *metodologii
naukowej* [ http://en.wikipedia.org/wiki/Scientific_method ].
Po trzecie: jesli nie ma wspolnej plaszyzny porozumienia, to mamy wtedy
do czynienia z prostym konfliktem interesow. Wtedy dyskusja nie dotyczy
tego, kto ma "obiektywna" racje, lecz sprowadza sie do zwyklego
"targowania sie" - dazenia do ustepstw i kompromisow w taki sposob, by
jak najwiecej swoich "racji" (czyli: interesow) zachowac i jak najwiecej
"racji" oponenta odrzucic.
Przyklad: debata w sprawie aborcji - bez wnikania w to czy "ludzki
embrion ma prawo do zycia", probujesz ugrac pewne ustepstwa w ustawie
antyaborcyjnej (aborcja plodu uszkodzonego, postgwaltowego,
zagrazajacego zdrowiu matki...).
pozdrawiam
Quasi
--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky
|