Data: 2004-05-11 22:16:59
Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Our newsgroup friend Karolina Matuszewska wrote:
> Doczytałam. Jeśli chodzi o znajomość biochemii u większości lekarzy
> optymalnych, którzy publikują się w internecie, to jest ona taka, jak
> Krystyny*Opty* -- wyrywanie z kontekstu cytatów, uogólnianie, pisanie
> "badania udowodniły", "jak powszechnie wiadomo", "dowiedziono" -- bez
> podania źródeł. Jakimi są lekarzami? -- tu swoje zdanie zachowam dla siebie.
Nie chce im się widocznie podawać źródła każdej informacji. Zwłaszcza,
że w tym temacie (i w ogóle, jak już kiedyś napisałem w naukach
przyrodniczych) nie ma jednoznacznych wniosków na temat tego, co jest
dobre, co złe, co zdrowe a co szkodliwe. Niestety dietetyka to nie
matematyka :(((
Swoją drogą wiele bym dał za to, żeby WIEDZIEĆ NA PEWNO, jak należy się
odżywiać, i obojętnie, czy dietą optymalną byłoby jedzenie trawy czy
uszu świni, przeszedłbym z dnia na dzień. Póki co- każdy mówi co innego,
nowe badania przeczą starszym, teoria mówi jeszcze co innego a życie
pisze własny scenariusz- jednemu na DO spada cholesterol, drugiemu
rośnie, jeden się świetnie czuje a drugi nie może zebrać myśli.
Jedzący "zdrowo" przez całe życie zdycha na raka
w hospicjum a jego równieśnik pijący Colę litrami żyje sobie wyśmienicie i
pełen energii...
Nie ma reguł, nie ma pewników, każdy ma swój punkt widzenia... :(
--
Mike
|