Data: 2009-07-29 17:14:56
Temat: Re: rola ojca
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Nie ma w ogóle możliwości prawidłowego wychowania kogokolwiek bez obojga
> rodziców.
Ja bym nie szafowała tak lekko podobnymi sformułowaniami.
Niby dlaczego nie ma takiej możliwości?
Co w ogóle rozumiesz, Chironie, pod pojęciem "prawidłowego wychowania"?
Doprecyzuj, proszę.
Ja znam z obserwacji (osób mi znajomych mniej lub bardziej) zarówno
przypadki świetnie ukształtowanej osobowości (IMO) niemal bez udziału
ojca, jak i odwrotnie - ludzi z problemami, mimo że wychowanych w
pełnych rodzinach.
> Piszemy tu o szczególnej relacji córka- ojciec. Piszesz o
> niezależności. A czy nie jest to tak, że to, co Ty odbierasz u nich jako
> niezależność- to ich "kwaśne winogrona" wyparcia potrzeby normalnej
> relacji z mężczyzną, której nie są w stanie nawiązać?
Wiesz co, niech to będą nawet i kwaśne winogrona, skoro niezależność i
poczucie własnej wartości to cechy w życiu bardzo pożądane.
Ewa
|