Data: 2003-04-25 18:52:27
Temat: Re: rola ojca w wychowywaniu dziecka
Od: Snajper <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Premier wrote:
> Bo moim zdaniem jeżeli ja pracuję i przychodzę po pracy zrypany jak wół to
> chyba należy mi się choć w nocy trochę spokoju, żeby z rana pójść wypoczętym
> do pracy ? no nie ?
To ja mam taka propozycje - zostan kiedys na dwa, trzy dni z takim
dzieckiem. Zobaczysz, ze jak maluchowi sie trafi gorszy dzien, albo
akurat beda dziaselka dokuczac, albo zdarzy sie cos innego sposrod
dwoch milionow mozliwosci - wtedy z tesknota pomyslisz o swojej
spokojnej, lekkiej pracy...
Ale pociesze Cie - tez kiedys uwazalem tak, jak Ty. Pierwsze cztery
miechy Moja Pani opiekowala sie Zuzka, a ja biegalem do pracy. Od juz
niemal trzech miesiecy jest odwrotnie i czasem naprawde zazdroszcze
tym, ktorzy wstaja sobie rano, ida do robotki i nie musza sie niczym
martwic... :)
--
### Pozdrawiam
### Rafal SNAJPER Siwinski
###
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|