Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: r...@1...0.0.1
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: rola ojca w wychowywaniu dziecka
Date: Sun, 04 May 2003 09:32:40 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 34
Message-ID: <j...@4...com>
References: <b8bvt6$kkn$1@atlantis.news.tpi.pl> <b8c2p3$gaf$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b8hb8f$aps$2@nemesis.news.tpi.pl> <b8hcjh$gbg$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe145.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1052032904 9329 213.76.40.145 (4 May 2003 07:21:44 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 4 May 2003 07:21:44 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.92/32.572 trialware
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:37908
Ukryj nagłówki
On Sun, 27 Apr 2003 21:55:14 +0200, "Thalia" <t...@p...onet.pl>
wrote:
>Każdy MUSI być wypoczęty po ogromnym wysiłku. Pokusiłabym się nawet o
>stwierdzenie, że ważniejsze jest wypoczęcie Twojej żony, ponieważ jest ona
>non-stop bezpośrednio odpowiedzialna za Wasze dziecko i nie może np.
>ryzykować tym, że po kilku nieprzespanych nocach zasłabnie któregoś dnia i
>nawet nie będziesz o tym wiedział.
Możnaby pomyśleć, że dziecko to jakiś survival i że nie śpi 24 godziny
na dobe przez 7 dni w tygodniu do szóstego roku życia w ten sposób
nie dając matce ani chwili na wypoczynek.
>Nie odpowiedziałeś mi na pytanie - jeśli rościsz sobie prawo do własnego
>wypoczynku, to powiedz mi w takim razie kiedy wypoczywać miałaby Twoja żona.
Dlatego, że np. pracuje na pełny etat (a właściwie znacznie więcej).
Tak ludzie naskoczyli na tego gościa, jakby dawniej kobiety nie
były w stanie wychować wielokrotnie więcej dzieci nie umierając
od wyczerpania po jednym. Robicie z tego dramat jakby to była
jakaś wojna. Ja się zastanawiam, co za tym naprawdę stoi:
niedowartościowanie? kompleksy? ideologia uniseks?
Wierzę w to, że dziecko to praca o wysiłku mniej więcej równającym
się pracy na etacie, obserwuje małżeństwa znajomych.
Ja nie zamierzam wstawać w nocy do dziecka. To sprawa żony.
>Przecież to nie jest automat, tylko taki sam człowiek, jak Ty.
Nikt nie mówił, że automat.
|