"jetix" <r...@g...com> wrote in message
news:1183262724.275312.187390@w5g2000hsg.googlegroup
s.com...
On 30 Cze, 23:42, "darkblue" <n...@n...pl> wrote:
> witam
> znalazlem cos takiego:
> Dwufunkcyjna "VictorR"- De Luxe, (51ostrzy)
>
> a.. Rozmiękcza mięso
> b.. Płaszczy do dowolnej grubości
> c.. Na wady produkcyjne i ukryte "Gwarancja bez ograniczenia"
> nie podaje linka - prosze poszukac w google wpisując: victor+miesa
>
> czy ma i uzywa ktos ta maszynke ? i jak sie sprawuje ? czy rzeczywiscie
> jest tak skuteczna i mieso jest lepsze niz po biciu tluczkiem ?

Jest to maszyna która nacina mięso i przez to staje się łatwiejsze do
rozbicia tłuczkiem ewentualnie jeżeli niema być bardzo rozbite to
można od razu użyć tego mięsa . Jest to maszyna raczej przemysłowa.
Dwa wałki z ostrzami obracają się do siebie i w momencie gdy wrzucimy
mięso jest ono nacinane. Są maszynki z wymiennymi wkładami z wałkami
bez noży do rozpłaszczenia mięsa ale wałki te są plastikowe i grubsze
mięso ślizga się w środku..Więc mięso musi być odpowiednio
pokrojone.Nadaje się to usrojstwo do rozbijania praktycznie każdego
rodzaju mięś.

Nazwałbym inaczej - twórcom chodziło o taką obróbkę mięsa, aby nie było
ono miażdżone - czyli raczej do zmiękczania, a nie rozbijania, głównie
steków - na które idą najlepsze kawałki mięsa. Resztę mięs można przerobić
na gulasze i gulaszopodobne potrawy, w których zmiękczać mięso można poprzez
dodanie np. wina oraz na mielone potrawy: od sosu bolońskiego, gołąbków,
pierogów, uszek, do pieczeni rzymskiej i kotletów mielonych.
Uważam, że maszynka do steków Porkerta jest o tyle lepsza od
tarnowskiej, że nacina mięso na większej długości - dzięki czemu można je w
prosty i nie pracochłonny sposób szpikować przyprawami i innymi dodatkami
wsuwając je do nacięć.
Użycie ich (pomijając cenę) jest uzasadnione także w domu - przy
rodzinie powyżej sześciu osób - czas na obróbkę i mycie maszynki zaczyna być
krótszy od czasu ręcznego nacinania (i mycia desek i noży).