Data: 2005-11-04 11:21:35
Temat: Re: suszona kielbasa
Od: JerzyN <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Grzegorz Janoszka napisał(a):
[...]
> Urban legend.
Trochę światła:
- Ludziom nie przestały smakować coraz bardziej rozrzedzane wędliny?
- Przede wszystkim robili to wszyscy i stopniowo, więc udało się ludzi
przyzwyczaić do nowej jakości. Poza tym, żeby za bardzo nie było czuć,
że mięsa w mięsie jest coraz mniej, nauczyliśmy się dodawać więcej
przypraw. - Nikt nie wpadł na pomysł zdobycia rynku wędlinami robionymi
według tradycyjnych receptur - tylko mięso i zioła? Znałem gościa, który
chciał taką szansę wykorzystać. Oryginalne receptury, przemyślana
dystrybucja, reklama w dużych miastach. Zbankrutował po sześciu
miesiącach. Wykończyły go napompowane szyneczki i polędwice; nie był w
stanie choćby zbliżyć się do nich ceną. Wiem, że było takich odważnych
więcej, ale w większości skończyli podobnie. Producenci zdążyli nauczyć
ludzi, jakie wędliny mają jeść.
http://www.eko.org.pl/wege/show_art.php?id=20
pozdr. Jerzy
|