Data: 2006-05-21 08:40:37
Temat: Re: szkola podstawowa - dylemat
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 21 May 2006 10:17:49 +0200, miranka napisał(a):
Najpierw napiszę, że nie dlatego wycięłam to wszystko mądre o
funkcjonowaniu szkoły, aż tak bezkrytyczna nie jestemAnia ma wiele racji w
tym co tam napisała.
Jednak zostawiłam tylko to co poniżej.
> Obawiam
> się, że zmiana szkoły nic tu nie da. Rodzic w procesie edukacyjnym jest
> potrzebny - do rozmów, do dyskusji, do tego, żeby pomóc dziecku poukładać
> sobie wiedzę w głowie - im wyższe klasy tym bardziej jest potrzebny. IMHO
> nie ma szkoły, która zrobi to za niego.
Wydaje mi się, że to jest sedno całej tej dyskusji. Nie wiem czy kolejna
szkoła, którą Kania znajdzie Młodej okaże się ideałem (oby im się udało)
chyba prędzej należałoby przyjąć do wiadomości to co napisała Ania i na tym
się skupić. Skoro dziecko oczekuje dalszych rozmów na temat rozgrzeszenia
czy zapylania kwiatów to niech mu mama pomoże to sobie poukładać.
--
Elżbieta
|