Data: 2007-09-14 19:30:25
Temat: Re: szkoła podstawowa - prywatna, czy państwowa?
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Elżbieta" <w...@o...peel> wrote in message
news:hyisxf3sq7x4.16t4orlgjjmh5.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 14 Sep 2007 14:15:16 +0200, Księżniczka Telimena (gsk)
> napisał(a):
>
> > To nie lepiej od razu dać do tej szkoły, w której potem będzie
gimnazjum?
>
> Tylko właśnie założenie reformy miał na celu oddzielenie małych dzieci od
> ciut większych i stąd gimnazja, które wedle tej zasady powinny być w innym
> miejscu niż podstawówka.
I te szkoły - bez gimnazjów - są jednak bezpieczniejsze, bo mniejsze, bo
więcej rodziców się tam kręci, bo rodzice baczniej je obserwują itp, itd.
To raz, a dwa... Czy jest tu ktoś, czyje dziecko jest już w gimnazjum i do
tego gimnazjum przeszło z całą swoją klasą z podstawówki? Tak pytam, bo mój
syn z niejaką ulgą zmienił towarzystwo przechodząc do gimnazjum. Niby w
podstawówce byli zgraną klasą, lubili się, ale w okolicach 5-6 klasy zaczęli
dostrzegać, jak bardzo się różnią. Pod koniec 6 klasy mieli już siebie
serdecznie dosyć. Chyba wcale nie chcieliby się kisić we własnym sosie przez
kolejne 3 lata:)
Anka
|