Data: 2007-09-15 12:04:05
Temat: Re: szkoła podstawowa - prywatna, czy państwowa?
Od: "Hermiona" <b...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fcengi$259$1@inews.gazeta.pl...
>
>Czy jest tu ktoś, czyje dziecko jest już w gimnazjum i do
> tego gimnazjum przeszło z całą swoją klasą z podstawówki? Tak pytam, bo
> mój
> syn z niejaką ulgą zmienił towarzystwo przechodząc do gimnazjum. Niby w
> podstawówce byli zgraną klasą, lubili się, ale w okolicach 5-6 klasy
> zaczęli
> dostrzegać, jak bardzo się różnią. Pod koniec 6 klasy mieli już siebie
> serdecznie dosyć. Chyba wcale nie chcieliby się kisić we własnym sosie
> przez
> kolejne 3 lata:)
> Anka
>
Ja, moja starsza corka byla w tzw. wygaszanej klasie.
To bylo koszmarne i bez sensu, nie moglam odzalowac, ze nie
przenioslam jej do szkoly, do ktorej posylalam mlodsza.
Mlodsza sie juz cieszyla, ze pojdzie do innej szkoly i wybrala
sobie gimnazuj katolickie - to skutek opowiesci starszej corki o tym, co sie
dzieje
w szkole rejonowej. Poszla tam z 4 dzieci z jej klasy, ktorym (i ich
rodzicom)
z kolei ich rejonowe nie lezalo. Na raze zadowolona, ale to 1 klasa, wiec
zobaczymy dalej.
Generalnie czym wieksze gimnazujm tym gorzej - zwlaszcza jesli chodzi o
bezpieczenstwo dziecka.
Pozdrawiam
Kasia
|