Data: 2007-09-15 10:59:07
Temat: Re: szkoła podstawowa - prywatna, czy państwowa?
Od: Anitka <z...@b...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Majkowski pisze:
> Będzie na to przygotowana. Najgorzej jest IMO wtedy, gdy zamiast na
> cudzych uczymy się na własnych błedach.
No nie osłabiaj mnie. Nie mam to jak się uczyć na własnych błędach.
Każdy musi swoje doświadczenie życiowe zdobyć sam. Rolą rodziców jest
tylko tak poprowadzić dziecko aby te błędy nie były zbyt poważne. Jeśli
coś jest zakazane, to na amen i jest to nienegocjowalne i nie dlatego,
że ja tak mówię, tylko dlatego, że mam na poparcie swojej decyzji dobre
argumenty. A z całą resztą trzeba być elastycznym i uświadomić sobie, że
możesz dziecko trzymać w sztucznym środowisku tylko do pewnego momentu.
Już Ci ktoś napisał o zakazanym owocu i przykrótkiej smyczy.
Ty naprawdę wierzysz, że Twoje dzieci nigdy nie zetkną się z
osobami/zachowaniami nieodpowiadającymi Twoim wartościom? Że nie zechcą
zweryfikować tego co im z żoną wpajasz? Że nigdy nie będą w fazie buntu?
Że nigdy nie popełnią żadnego błędu? Powtórzę, nie osłabiaj mnie.
Pozdrawiam,
--
Anita Korzeniowska (Inga i Oskar 03.05.2006)
(z adresu usuń kropka pl)
http://oskar.pandur.net
http://foto.bzyk.com
|