Data: 2014-02-02 11:39:56
Temat: Re: testuj?c trzecioklasist?w - OBUT 2014
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 02.02.2014, o godzinie 09.32.54, na pl.soc.dzieci.starsze, Qrczak
napisał(a):
>> Nietrafna. Pomarańcze nie uzależniają i nie robią spustoszenia w psychice
>> dziecka.
> Za to uczulają i źle oporządzone powodują sraczkę.
Taka ich immanentna cecha.
> Ale wiem, o co biega.
O bezsensowną dyskusję!
>>> Jak Qra miała 9 lat, cytrusy były prawie tak samo
>>> dostępne jak komputery.
>> Dodaj do tego banany, telefony i pornografię. A przecież tym ostatnim z
>> dzieckiem się nie dzielisz.
> Hm... ostatni przykład ciekawy bardzo.
Szczególnie dzisiaj. Kurcze... ja do Agnieszki! :P
>>> Toteż nie wiesz, ile czasu by spędzała przed
>>> komputerem w takiej sytuacji, w jakiej jest jej syn. Dlatego argument "ja w
>>> twoim wieku" jest o kant potłuc.
>> To w ogóle nie jest argument dla dziecka. Dlatego nie jest hipokryzją
>> siedzenie przed komputerem i nie dopuszczanie do niego dziecka. Co innego
>> gdyby dorosły grał i grał i grał. Ale to chyba nie jest przypadek qry.
> Są wcale niezgorsze pasje związane z kompem niźli gry.
Pornografia?!
>>> Argumentu o szkodliwości, niestosowności
>>> czy czymkolwiek racjonalnie uzasadniającym ograniczenia nie użyłaś. Nie moja
>>> wina.
>> To jest dobry argument w dyskusji, ale nie dla dziecka.
> Akurat argument o szkodliwości jest i dla dziecka.
Ale jakoś do dziecka w wieku naszych facetów nie trafia.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|