Data: 2014-02-02 09:32:54
Temat: Re: testuj?c trzecioklasist?w - OBUT 2014
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-02-01 22:27, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:
> Dnia 01.02.2014, o godzinie 12.16.52, na pl.soc.dzieci.starsze, Agnieszka
> napisał(a):
>> Użytkownik "FEniks"<x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:52ecd621$0$2356$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2014-02-01 12:00, Agnieszka pisze:
>>>> Użytkownik "FEniks"<x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:52ecce1d$0$2226$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> W dniu 2014-01-31 23:55, Qrczak pisze:
>>>>>>
>>>>>> Zła kobieta jestem, ale nie utrudniam dostępu. Ma jakieś tam
>>>>>> ograniczenia czy przerwy w wirtualnej egzystencji, ale sama też dużo
>>>>>> czasu spędzam przy kompie, nie jestem hipokrytą.
>>>>>
>>>>> No ale jako 9-latka chyba nie spędzałaś?
>>>>
>>>> Prawdopodobnie nie jadła też codziennie pomarańczy, ale nie sądzę, żeby
>>>> to był argument za tym, żeby dzieciom żałować cytrusów ;-)
>>>
>>> Rzeczywiście, bardzo trafna analogia.
>> Oczywiście, że trafna.
>
> Nietrafna. Pomarańcze nie uzależniają i nie robią spustoszenia w psychice
> dziecka.
Za to uczulają i źle oporządzone powodują sraczkę.
Ale wiem, o co biega.
>> Jak Qra miała 9 lat, cytrusy były prawie tak samo
>> dostępne jak komputery.
>
> Dodaj do tego banany, telefony i pornografię. A przecież tym ostatnim z
> dzieckiem się nie dzielisz.
Hm... ostatni przykład ciekawy bardzo.
>> Toteż nie wiesz, ile czasu by spędzała przed
>> komputerem w takiej sytuacji, w jakiej jest jej syn. Dlatego argument "ja w
>> twoim wieku" jest o kant potłuc.
>
> To w ogóle nie jest argument dla dziecka. Dlatego nie jest hipokryzją
> siedzenie przed komputerem i nie dopuszczanie do niego dziecka. Co innego
> gdyby dorosły grał i grał i grał. Ale to chyba nie jest przypadek qry.
Są wcale niezgorsze pasje związane z kompem niźli gry.
>> Argumentu o szkodliwości, niestosowności
>> czy czymkolwiek racjonalnie uzasadniającym ograniczenia nie użyłaś. Nie moja
>> wina.
>
> To jest dobry argument w dyskusji, ale nie dla dziecka.
Akurat argument o szkodliwości jest i dla dziecka.
Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
|