Data: 2006-10-28 08:12:30
Temat: Re: tragedia gimnazjalistki trochę z innej strony
Od: Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 28 Oct 2006 07:56:26 +0200, Elżbieta <w...@p...onet.pl>
wrote:
>> Miała kawałek, ale to było dwa albo trzy lata temu. Teraz zdaje się, że
>> jest w szkole logopeda na całym.
> Dobrze mają. No a widzisz szkoły "na prowincji"- bez psychologów
> logopedów
> (choć szkoła ma klasy integracyjne". I wkurzająca jest postawa- masz
> paierki to popracuj społecznie.
Nie mam złudzeń, że pracując w szkole w Warszawie ma się inne warunki, niż
w innych miejscach. Chociaż to w dużym stopniu zależy od dyrekcji. U niej
w szkole dyrekcja zmieniła się kilka lat temu i - jak chodzi o wyposażenie
szkoły, etaty logopedy/psychologa itd - to to jest niebo a ziemia.
Inna sprawa, że teraz widać, jak to stara dyrekcja potrafiła pewne rzeczy
trzymać w ryzach. Szanuj szefa swego...
M
--
http://www.chembuddy.com
http://www.ph-meter.info
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
|