Data: 2006-10-28 12:55:30
Temat: Re: tragedia gimnazjalistki trochę z innej strony
Od: Rozs <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Elske napisał:
> Natomiast mnie niepokoi w tym wypadku bardziej brak
> reakcji rodziców na to, co juz się stało. Oni "nie winią tych chłopców".
> Nikogo nie winią. I to mnie przeraża. Nie dlatego, że wybaczyli (chociaż
> to niestety jestem w stanie pojąć tylko teoretycznie), ale że wybaczyli
> po tygodniu!!!
Ja tę wypowiedż rozumiem raczej w ten sposób: nie winię ich, bo ja
jestem winna. Syna przekazał informację o telefonie, koleżanka mówiła,
że coś się stąło, a matka nie drążyła,
Tak jak Ty nie jestem w stanie pojąć tej wielkoduszności. Wiem, że
kiedyś musi sie wybaczyć, aby żyć normalnie, ale nie jestem w stanie
pojąć, że tak prędko.
Chyba, że matka ich rozgrzesza, bo tak właściwie, to Ania była winna?
Rozs
|