eM eL <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> napisał(a):

> Nieczesto polemizuje z przepisami - w koncu to de gustibus - ale tutaj
> musze...

a ja Ci naprawdę dziękuję bardzo, bo jadłam to dwa razy, smakowało, ale w
przepisach lepsze nie jest wrogiem dobrego - następnym razem spróbuję bez
żółtka :)

> "Tuna tartare" z zoltkem to jak flaki z olejem. Tunczyk jest bardzo
> szlachetna w smaku ryba, i naprawde nie warto robic z niego jakiegos
> mazidla, natomiast warto ja przyrzadzac z jak najmniejsza iloscia
> skladnikow. A zoltko jajka przepiorczego mozna podac "na boku" (w otwartej
> skorupce) ale raczej nie do tunczyka...

najgorsze jest to wydłubywanie żółtka przepiórczego, ostatnio (bo na ogół to u
mojego taty jadamy) kazali nam to wykonać, brrr.
W każdym razie - tuńczyk na surowo przynajmniej nie będzie przesuszony ;)

Atunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/