Data: 2006-07-15 12:46:23
Temat: Re: upały, a prowiant na podróż
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "aga" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:1152908999.597160.72240@i42g2000cwa.googlegroup
s.com...
Podalam przyklad siostry jako przyklad dziecka niejadka. Przy okazji
rozgorzala dyskusja wokol mojego twierdzenia, ze nie mozna dziecka
przymuszac. Uwazam, ze dziecko ma prawo do wyrazania swoich niecheci w
zakresie jedzenia tak jak dorosly. I przy konstruowaniu jadlospisu na
podroz najlepiej to z nim uzgodnic itd..
Odezwali sie zwolennicy twardej reki i przymusu, ktorego ja jestem
wrogiem.
========
Gdzie - zwolennicy twardej ręki i przymusu?
Nie chce - niech nie je. Jedyny przymus to to, ze w zastepstwie normalnych
potraw nie będzie ciastek, frytek, hamburgerów z budki, czipsów itp.
DJD
|