Data: 2008-05-14 12:44:42
Temat: Re: uwagi w szkole
Od: "Martika" <m...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g0bn8k$u3$1@achot.icm.edu.pl...
> Jestem przewrażliwiona, czy syn ma nadgorliwą wychowawczynię?
>
> Niemal codziennie chłopak dostaje "uwagi" i bardzo się tym przejmuje. Są
> to uwagi w stylu "znowu nie miał zapasowego ołówka".
> Raz na miesiąc czegoś zapomni - jakiejś książki, czy wycinanki. Robi się z
> tego całodniowa afera. Chłopak jest w III kl. SP.
>
Ja Ci zazdroszczę tych uwag, powaga :) W szkole mojego dziecka jest zwyczaj
wpisywania uwag tylko do klasowego zeszytu, który jest podczepiony do
dziennika. Za 6-8 uwag (różnie to bywa) jest komisja szkolno-wychowawcza, na
którą są wzywani rodzice. Dzieci noszą zeszyty kontaktowe, które służą tylko
do zapisywania informacji organizycyjnych. Na ostatniej komisji poprosiłam o
wpisy ewentualnych uwag do tego zeszytu, które nosi dziecko, bo dla mnie to
są akurat ważne informacje, po 2-3 miesiącach nie ma sensu wracać do
sytuacji, o której dziecko juz dawno zapomniało. Dyrektorce spodobał się ten
pomysł, ale na tym się skończyło. Nauczycielom nie chce się wpisywać
podójnie uwag, a od wychowawcy usłyszałam, że on od tego nie jest. Także
naprawdę zazdoszczę Ci tych uwag :)
pozdrawiam
Martika
|