Data: 2002-01-04 12:05:13
Temat: Re: w markecie :-)
Od: Kami <K...@j...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
> -----Original Message-----
> From: j...@p...onet.pl@raya.kabaty.2a.pl
> [mailto:j...@p...onet.pl@raya.kabaty.2a.p
l]On Behalf Of
> Joanna Duszczyńska
> Posted At: Friday, January 04, 2002 11:14 AM
> Posted To: rodzina
> Conversation: w markecie :-)
> Subject: Re: w markecie :-)
[...]
> > Ty ze wstydu nie powiesz, ze facet siedzacy naprzeciwko w
> autobusie ma
> > rozpiety rozporek, choc byloby to moralnie lepsze.
>
> To mnie nie znasz ;-) Hehe... może nie powiem, ale będę się na niego
> patrzyła takim wzrokiem, ze ucieknie z autobusu na następnym
> przystanku...
> ;-)
I uważasz, że to jest najlepszy sposób? Elegantszy? Świadczący o tym, że
się nie wstydzisz? I chyba nie rozumiem... Tak samo, jak nie rozumiem
uśmieszku na końcu... Podejrzewam, że nie odważyłabyś się zwrócić
takiemu mężczyźnie uwagi na rozpięty rozporek.
> > Nawet, jesli zauwazy i
> > juz o tym wie, nie zapnie, bo mysli sobie, ze tym wlasnie zwroci na
> > siebie uwage innych - nie dlatego, ze jest zboczencem. Kieruje nim
> > wstyd i nie jest to cos zlego.
>
> To już jest albo fałszywy wstyd, albo jednak ekshibicjonizm... Albo
> egocentryzm... bo myśli, ze ludzie nic innego nie robią tylko
> gapią się na
> jego rozpięty rozporek...
Nie fałszywy, Joanno. Facet gwałtownym ruchem w stronę rozporka
ściągnąłby na siebie spojrzenia tych współpasażerów, którzy jeszcze tego
jego rozporka nie zauważyli.
A gdzież tu ekshibicjonizm? Ekshibicjonista raczej czekałby na
spojrzenia innych i robił wszystko, żeby ludzi sobą zainteresować, nie
sądzisz? A egocentryzm? Tego już w ogóle nie rozumiem, jeśli mam być
szczera.
Czy nigdy nie zdarzyła Ci się sytuacja, kiedy na przykład przyczepiło Ci
się coś do buta i próbowałaś to usunąć dyskretnie, żeby nikt nie
zauważył? Rozumiesz chyba, o jaki rodzaj sytuacji mi chodzi... Czy może
nie?
Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414
|