Data: 2007-01-29 15:19:38
Temat: Re: warzywa i owoce
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hania napisał(a):
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>>> A cio to jarzyna?
>
> niechętnie odwołuje się do wikipedii, ale stoi tam takoż:
>
> Jarzyna - termin coraz częściej będący synonimem warzywa.
>
> Pierwotnie (XIV wiek) jarzyna znaczyła zboże jare, a więc siane na wiosnę, w
> przeciwieństwie do oziminy sianej jeszcze jesienią poprzedniego roku.
>
> Od XVI wieku - okresu wprowadzenia do polskiego ogrodnictwa szeregu roślin z
> Włoch, jarzyna zaczęła oznaczać także warzywa siane wiosną (jednoroczne).
>
> Współczesne polskie słowniki niechętnie definiują słowo jarzyna, podając
> jednak znacznie częściej znaczenie słowa warzywo. Bywa, że jarzyna jest albo
> pomijana, albo ma odnośnik na warzywo. Świadczy to o braku jednoznacznej
> definicji jarzyny, co może być spowodowane odwróceniem pojęć, gdyż warzywo
> oznaczało niegdyś roślinę warzoną, czyli gotowaną, a jarzyna roślinę z racji
> wschodu wiosną, często zjadaną jako surową, np. zieloną. Obecnie znaczenie
> terminów jest odwrotne. Warzywo oznacza każdą roślinę jadalną - zarówno na
> surowo, jak i wymagającą gotowania, zaś jarzyna ograniczana jest do
> nazywania już gotowej potrawy.
???
> Istnieje zresztą termin warzywnictwo, a nie ma "jarzynnictwa",
> co sugeruje, iż jarzyna jest podzbiorem znaczeniowym
> warzywa. W dodatku istnieje zupa jarzynowa, a nie ma zupy warzywnej,
???
> zaś sałatka jarzynowa to raczej sałatka z ugotowanych jarzyn,
> w odróżnieniu od surówki,
???
> która częściej jest nazywana surówką z warzyw, niż z jarzyn.
???
> co mi nawet podpiera moją teoryjkę, to i zapodaję ;-)))
Na wesoło czy na poważnie mam to brać?
;-)
--
pozdr. Jerzy
|