Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.gazeta.pl!wlalos
From: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: watroba z losia
Date: Mon, 13 Nov 2006 09:55:00 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 51
Message-ID: <w...@n...gazeta.pl>
References: <1...@m...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 217.153.123.10
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1163408103 24160 217.153.123.10 (13 Nov 2006 08:55:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 13 Nov 2006 08:55:03 +0000 (UTC)
X-User: wlalos
User-Agent: MT-NewsWatcher/3.5.1 (Intel Mac OS X)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:282900
Ukryj nagłówki
In article <1...@m...googlegroups.com
>,
k...@h...com wrote:
> Witam
> znajomy odstrzelil wczoraj losia .. a mnie trafila sie na razie polowa
> wotroby i nerki(reszta kruszeje )
> Nerki mocze w mleku... na jutro
> watrobe natomiast sprobowalem sposobem standartowym (Z cebula) byla ok
> ale spodziewalem sie czegos lepszego..
> ktokolwiek wie... jak smacznie przyrzadzic watrobe z losia bede bardzo
> wdzieczny(mam tego jeszcze z poltora kilo tak na oko)
> smacznego.
> J.
Nie robiłem sam nigdy, ale podaję przepisy wg. Kuchni myśliwskiej Jana
Sztyttlera, Wilno 1845
I.
Wątróbkę oczyścić z żył, wypłukać, zblanszować, natychmiast włożyć na
chwilę do zimnej wody, wytrzeć do sucha, naszpikować głęboko świeżą
słoniną, a bardziej płytko szynką, skórką cytrynową i słoniną.
Włożyć do rondla, dodać parę pietruszek przekrojonych na pół, marchew,
obłożyć kilkoma plastrami świeżej słoniny. Dołożyć kilka plasterków
cytryny bez pestek, gożdzików, ziela angielskiego, posolić. Wlać butelkę
wina (nie podano jakiego, ja dałbym białego lekko wytrawnego W.Ł.)
wkroić ok. 30 g. bulionu (jako, że suchy bulion w naszych czasach jest
raczej nieosiągalny, trzeba chyba poeksperymentować z mocnym rosołem,
kostkami rosołowymi czy przyprawą Maggi etc. W.Ł.).
Przykryć pokrywą i wstawić na ok. godzinę do pieca, aż wątroba będzie
miękka, a sos zgęstnieje. Wątrobę wyłożyć na półmisek, sos przecedziś
przez sitko, zdjąć tłuszcz, dodać łyżkę kaparów razem z płynem ze
słoika, zagotować i ewentualnie trochę zagęścić, polać wątrobę.
II. -- Wątroba na prędce po strzelecku
Wątróbkę oczyścić z żył, wypłukać, zblanszować, natychmiast włożyć na
chwilę do zimnej wody, wytrzeć do sucha.
Pokroić w cienkie plasterki, posolić, posypać oszczędnie siekaną drobno
pietruszką i cebulą.
Smażymy na dużej patelni na mocno rozgrzanym maśle lub -- lepiej --
oliwie. (ja dałbym może oliwy z masłem -- taka mieszanka lepiej znosi
wysoką temperaturę i mniej będzie razić tych, co nie lubią oliwy,
zwłaszcza smażonej W.Ł.). Plastry wątroby kładziemy szybko, możliwie
gęsto obok siebie. Te które zbieleją od spodu, odwracamy. Jak obsmażymy
wszystkie z obu stron, wlewamy butelkę wina, dajemy plastry cytryny,
trochę suchego bulionu, tartej gałki muszkatołowej, przykrywamy i dusimy
na dość mocnym ogniu, aż sos zgęstnieje. Na koniec można dodać trochę
sosu sojowego lub starta truflę. Podawać natychmiast.
Władysław
|