Data: 2003-05-22 18:03:55
Temat: Re: wlokniaki w piersi?
Od: "GazGaz" <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:03ed.00000045.3ecc6969@newsgate.onet.pl...
> > Dnia 21 May 2003 08:39:33 +0200, m...@w...pl napisał:
> > > Pamietaj, ze jesli nie usuniesz tego guzka, to zawsze jest kilka
procent
> szans
> > > na to ze moze on przejsc w stan zlosliwy.
> > ??
> > Można referencję ?
> >>>>>>>>>>>>>
>
> Tej informacji dowiedzialam sie od lekarza onkologa. Gdyz sama mialam
takie
> problemy. On mi powiedział ze jest okolo 10% ze gruczolo-wlokniaki moga
ulec
> zezlosliwieniu. Czyzby nie byla to prawdziwa informacja??? Czy to oznacza
ze
> chcial mnie tylko postraszyc?
> M.
>
> >
> > --
> > Krzysiek, EBP
> > diabeł stworzył wojsko, Pan Bóg dezertera
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Nie do końca jest to prawdą - gruczolakowłókniaki sutka nie są związnae z
wyższym ryzykiem zachorowania na raka sutka. Może w obrębie
gruczolakowłókniaka rowinąć się rak, ale to tak samo, jak istnieje to
ryzyko, że rozwinie się w sutku obok.
Ale - są zmiany w sutkach, które zwiększają ryzyko rozwoju raka - póki się
ich nie oceni pod mikroskopem, to nie wiadomo, co to jest.
Najpewniejsze zdiagnozowanie guzka sutka to - albo wyciąć cały i zobaczyć
pod mikroskopem, albo zrobić tzw. biopsję mammotoniczną - gruboigłową (do
badania otrzymuje się bardzo drobne fragmenty tkanki). Dopóki sie tego nie
zrobi, nie można być pewnym, jakiego typu zmiany występują w guzku.
Patolog KriKri
|