Data: 2002-09-23 06:50:05
Temat: Re: zdrada
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"MZG" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:aml2ek$9u1$1@news.tpi.pl...
>CZy Ty bys chcial byc z kobieta ktora ma romans z innym??
Romans. Co to jest"romans"? Fakt, ze czlowiekowi lepiej sie z kims gada niz,
chwilowo, z wlasna polowka, nawet na nie-wiem-jakie-tematy to jeszcze nie
jest romans. Nawet flirt jeszcze nie jest romansem - choc jest to juz
wpedzanie sie w bibilijna pokuse;)
Romans "wlasciwy" zaczyna sie dopierow wtedy, kiedy do szeptow, spojrzen i
westchnien dochodzi zwiazek fizyczny. Na tymze tez polega stricte zdrada.
Zaden sad nie orzeknie rozwodu na podstawie li tylko faktu, ze ktos widywal
sie i rozmawial z kims innym, do orzeczenia o winie potrzebna jest ewidencja
uczynkow znacznie konkretniejszych. Nie sciemniajmy tych slow, nie nadawajmy
im nowych. "zmodyfikowanych" znaczen, bo jeszcze bardziej sie w "tym zyciu"
pogubimy i nie bedziemy wiedzieli czego sie trzymac.
Kaska
|