Data: 2001-02-07 10:55:13
Temat: Re: zdrada ...zdrada
Od: "oles" <o...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam Szlachta <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:075301c0906a$70171d30$3400000a@adam...
> Mozna zaufac, ale nie mozna wymagac bezwzglednej wiernosci.
Mozna wymagac wiernosci, nie wiem tylko co rozumiesz pod pojeciem
'bezwzgledna'. Czy to, ze przysni ci sie inna osoba, uwazasz juz za zdrade?
Lub gdy pomyslisz cieplej o innej? Jezeli tak, to rzeczywiscie - nie da sie.
Jezeli natomiast wchodzi w gre aspekt fizyczny, to mozna, a nawet trzeba.
Bezwzglednie:)) Natomiast IMHO zaufanie to nie jednorazowy akt wiary, tylko
proces weryfikowany przez caly czas trwania zwiazku. Weryfikowany rowniez
przez umiejetnosc dostosowania sie do wspolnie akceptowanych kryteriow
wiernosci.
> Trzeba miec to po prostu na uwadze, byc tego swiadomym.
Jak najbardziej:)
> Wg mnie da sie to polaczyc.
Polaczyc co, bo nie mam jasnosci? Zaufanie z niewymaganiem wiernosci?
Zaufanie ze swiadomoscia? Czy co?
> Adam
>
>
pozrdawiam
Kasia
>
> --
>
> --
> Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>
|