Data: 2001-10-15 17:22:16
Temat: Re: zerowka - dziecko ze stycznia
Od: "Jagoda" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9qcs76$ttf$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Jedna ważna rzecz: nie ważny w zasadzie jest wiek dziecka i jego konkretne
> umiejętności, co tzw. dojrzałość szkolna. A to także dojrzałość
społeczna -
> córka będzie musiała zostać sama na wiele godzin bez rodziców, do szkoły
> będzie musiała chodzić codziennie, dostosować się do grupy rówieśniczej,
> poleceń nauczyciela itp.
Z tym wlasnie jest problem choc nie wiem czy rzeczywisty. Jak pisalam mala
jak dotad ciagle byla w gronie rodzinnym, wiec chyba poczatkowe klopoty z
zostawaniem samej sa naturalne. Kiedys to jednak musialo nastapic i tu mam
watpliwosc, czy moze pozniej nie byloby latwiej? Aby ja przyzwyczaic do
codziennego chodzenia w przyszlosci zdecydowalismy sie wyslac ja na te
zajecia do domu kultury (choc ciagle moze zostawac z kims z nas). Z kolei z
akceptacja zwierzchnosci pan przedszkolanek corka nie ma trudnosci.
Pozdrawiam
J.
|